poniedziałek, 12 września 2011

Wykopać rów

Trzeba mieć dużo pewności siebie, by pisać dla innych.

Im mniej wiary w siebie, tym gorzej ci idzie, a każda linijka tekstu,
ba... każdy wyraz,
stawianie każdej osobnej litery..
boli jakbyśmy wyrzynali je sobie na skórze.

Trzeci dzień męczę tekst, który normalnie napisałabym w trzy godziny.

Za chwilę zacznę go pisać od nowa po raz siódmy.

I rzygam już na samą myśl o Wordzie.
I chyba wolałabym teraz pomachać parę razy łopatą. Wykopać jakiś taki ładny rów i mieć z tego satysfakcję.

Macie tak czasem?





3 komentarze:

  1. ja przynajmniej kilka razy w tygodniu siedząc w biurze zastanawiam się "czemu gapię się tutaj w tego kompa, zamiast siedzieć w domu i robić kartki? to znacznie przyjemniejsze!" ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. może po prostu przerzuć się na biznes kartkowy? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. myślałam o tym, ale brak stałej pensji jakoś mnie powstrzymuje ;)

    OdpowiedzUsuń