niedziela, 25 września 2011

Zaczynam

Ucieczka to czasem najlepsze rozwiązanie. Bo ja wczoraj uciekłam na cały dzień od wszystkiego. I bardzo się  cieszę.

I zrobiłam też pierwszy krok. Aha, bo nie pisałam Wam...
Mam trzy cele,  które muszę zrealizować w tym roku. Nie muszę. Chcę.
Więc trzymajcie kciuki. Zwłaszcza, że jeden będzie ode mnie wymagał bardzo dużo samozaparcia.

Muszę jeszcze dziś wykonać jedną "tfu...rczość", a potem rower, więc niedziela zapowiada się ładnie.
Wam również takiej życzę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz