Pamiętacie ironiczne hasło: "Polakom gratulujemy..."?
Jak pamietam swoja wroclawska przeszlosc - to tez byly karaluchy. W "Dwudziestolatce" to nawet chyba szczegolny, dobrze wyksztalcony szczep ich byl.
Swoje niedługo zacznę rozpoznawać i nadawać im imiona. Zwłaszcza, że się tak zaprzyjaźniły z kiciurem.
Jak pamietam swoja wroclawska przeszlosc - to tez byly karaluchy. W "Dwudziestolatce" to nawet chyba szczegolny, dobrze wyksztalcony szczep ich byl.
OdpowiedzUsuńSwoje niedługo zacznę rozpoznawać i nadawać im imiona. Zwłaszcza, że się tak zaprzyjaźniły z kiciurem.
OdpowiedzUsuń