niedziela, 19 czerwca 2011

Pobudka

Dzisiaj mam jeden z tych dni, kiedy wolałabym się nie obudzić.
Na to nie ma jednak najmniejszych szans, bo kiciur znalazł nowy - bardzo skuteczny -sposób, jak poderwać na nogi to dziwne dwunożne stworzenie, które czasem pojawia się w jego mieszkaniu.

Recepta jest prosta: podchodzę do stworzenia leżącego na łóżku, usadawiam się zaraz obok twarzy, sprawdzam... oczy zamknięte, OK, podchodzę jeszcze bliżej, i jeszcze ciut bliżej, wyciągam łapkę... i.... chrast pazurami po oku. Sukces! Stworzenie wstaje!
Tylko czemu tak wrzeszczy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz