wtorek, 12 lipca 2011

Rzeczywistość skrzeczy

- Wszystkie gazety otwierają się dzisiaj z franka. I trudno się dziwić. Wczoraj wieczorem miał 3,41. Dzisiaj rano już 3,44...
- Właśnie podali, że jest już 3,50...
- W takiej sytuacji chyba przerwę to spotkanie i zajmę się przewalutowaniem mojego kredytu.
- Ja też.. (smutno)
- No, no i ja... (z rezygnacją)
- Też mam we frankach..
- I ja...
- I ja też...

i w pokoju zapadła krępująca cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz