czwartek, 20 października 2011

Przyszło

Mętlik mam w głowie. Straszliwy.

Bo w korpo nadszedł dzisiaj - zupełnie niespodziewanie - Dzień, Który Miał Nadejść, niosący ze sobą zmiany i to nieprzyjemne.

A ja siedzę sobie i gram w supermemoriadę ze swoim ośmioletnim siostrzeńcem.

I z jednej strony wolałabym być teraz w korpo. Bardzo nawet.
Z drugiej jakoś tak po cichu i tchórzliwie cieszę się, że nie musiałam tego wszystkiego oglądać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz